Każdy to zna: wigilia i Święta Bożego Narodzenia mają magiczną moc gromadzenia wszystkich rozbieganych ludzi w rodzinnym gronie. I chociaż czas nas goni, to i ten blog chciałby zatrzymać się na chwilę i przypomnieć Wam o sobie od święta.
Życzę Wam, aby uśmiechy na Waszych twarzach wywoływały nie tylko sporadyczne wyjścia na występ kabaretowy, ale także codzienne, drobne radości. Ponućcie kolędy, zjedzcie serniczek i nie żałujcie sobie mandarynek.
Niech Wam będzie dobrze, radośnie i kolorowo. Miłego odpoczynku.
PAULINA
Verbum Na Polu
PS: OK, przysnęło nam się, ale nie napisałam jeszcze ostatniego słowa. To tylko taka hibernacja 😉 Do poczytania!