Archiwa tagu: podsumowanie 2016

Verbumowe podsumowanie krakowskiego roku kabaretowego 2016

podsumowanie-roku_2016_brooke-campbell

Fot. Brooke Campbelle [źródło: unsplash.com]

Rok 2016 zbliża się do końca. Wraz z nim odchodzi wielu wspaniałych artystów, wśród nich Maria Czubaszek i Bohdan Smoleń. I nie były to jedyne niewesołe wieści z okolic kabaretowych. Na szczęście w świecie kabaretu wydarzyło się też wiele dobrego. W tym tekście podsumowujemy, co według nas, redakcji Verbum Na Polu, znajduje się wśród najważniejszych wydarzeń kabaretowego świata Krakowa w 2016 roku.

 

Kabaretowy rok według Anety

Dla mnie rok 2016 był rokiem szczególnym pod każdym względem. A jeśli chodzi o świat kabaretu, nie dość, że był szczególny, to jeszcze nieziemsko szalony. I mimo, że wchodziliśmy w ten mijający rok trochę ze smutkiem, bo Mariusz Kałamaga wraz z Pawłem Pindurem odeszli z Łowcy.B, okazał się on jednak nie taki najgorszy jak można by przypuszczać.

Dla mnie najważniejszym wydarzeniem była 32. EDF PAKA. Każda jest dla mnie wyjątkowa, jednak ta była niezwykła. Nieoczekiwanie zadebiutowałam na scenie krakowskiej Rotundy i mimowolnie stałam się rozpoznawalna dla niewielkiej grupy ludzi, nie tylko na korytarzach Rotundy (pozdrawiam Cię, Marcin :D). To nie jest jedyny powód, dla którego była dla mnie niezwykła. Jest jeszcze jeden: wyjątkowi ludzie, którzy zrobili mi mega niespodziankę i mogłam z nimi świętować swoje urodziny.

Przez ten rok przewinęłam się przez wiele imprez kabaretowych, których nie zliczę. Każda z nich pozostanie w mojej pamięci na długo. A wspominając je na pewno na mojej twarzy pojawi się uśmiech od ucha do ucha.

Jednak nie obeszło się bez smutnych wydarzeń. Jednym z nich było niewątpliwie odejście Pani Marii Czubaszek oraz Pana Bogdana Smolenia. Drugim zamknięcie Rotundy, które wstrząsnęło mną do granic możliwości i pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie wstrząsać, ponieważ było to dla mnie miejsce wyjątkowe.

Rok 2016, pod względem krakowskiego kabaretu, zaliczam do jak najbardziej udanych, mimo tych smutnych wiadomości, które uświadomiły nam, że nic wiecznie nie trwa i trzeba cieszyć się każdą chwilą. Był rokiem wyjątkowym, intensywnym i nadzwyczajnie szalonym.

Mam nadzieję, że nadchodzący Nowy Rok, będzie równie szczególny, co odchodzący, czego Wam i sobie życzę (może być jeszcze bardziej, nie pogniewamy się przecież 😉 ).

 

Kabaretowy rok według Pauliny

Po pierwsze cieszę się, że naszemu krakowsko-historycznemu blogowi o kabarecie udało się przetrwać ponad rok i zachować regularność wpisów, mimo różnych perturbacji. To taki nasz mały, osobisty sukces. I już po raz drugi z naszej inicjatywy przyznano Nagrodę SuperWolo (po festiwalu PAKA). Nie zamierzamy zwalniać.

Ważnym wydarzeniem było dla mnie także zawieszenie działalności kabaretu 7 minut Po, który uważam do tej pory za kabaret idealny. Na szczęście powstał kabaret BudaPesz.

W serii rozstań znalazło się także zamknięcie klubu Rotunda oraz kabaretowe pożegnanie Wrzosu. Obydwa miejsca mają się odrodzić po generalnych remontach. We Wrzosie nową siedzibę znajdzie Teatr KTO. Dla ogółu społeczeństwa to dobrze, dla mnie to koniec pewnej epoki. Ale też początek czegoś nowego.

Było zamknięcie, ale pojawiło się też otwarcie: przy ulicy Karmelickiej 3 swoje podwoje otwarła nowa scena komediowa, zarządzana przez Andrzeja Talkowskiego, czyli Teatr Szczęście.

I jeszcze coś z optymistycznych prognoz na przyszłość: kabareton telewizyjny, Kabaret 2000+, choć może nie jest ideałem (no ale kto jest?) wykazuje dobre chęci środowiska kabaretowego w podzieleniu się sławą, sięgającą poza Kraków i inne sceny lokalne, z młodymi (także duchem) artystami sceny kabaretowej. Oby stało się to tendencją ogólną.

Tak prezentuje się nasz subiektywny wybór wydarzeń kabaretowych 2016 roku. A jak wygląda Wasze podsumowanie kabaretowego roku w Krakowie?

Życzymy Wam, by Nowy Rok wpisał się w Wasze  kabaretowe marzenia. Wejdźcie w ten rok z uśmiechem i optymizmem, na przekór wszystkiemu.

 

Wasze VERBUM NA POLU