Archiwa tagu: Kabaret Zalotka

Kobiety w kabarecie

Girls

Z okazji tego jakże pięknego i najważniejszego w całym roku święta, jakim jest Dzień Kobiet, postanowiłyśmy, że ten czas na naszym blogu będzie przede wszystkim bardzo kobiecy. Oczywiście nie zabraknie także kabaretowej nutki. Z racji naszego babskiego święta chciałabym Wam trochę przybliżyć w pełni żeńskie kabarety, które działały lub nadal działają na naszej scenie kabaretowej.

KABARET SZUM

Pierwotnie był męskim kabaretem pod nazwą „Quasi Męski Kabaret Szum”, który powstał w zielonogórskim klubie Gęba, w 1997 roku. Założycielem, a zarazem liderem i twórcą pierwszego programu był Władysław Sikora. W 1999 roku grupa pojawiła się na PACE, gdzie zajęła drugie miejsce oraz zgarnęła parę nagród specjalnych. Po tym wydarzeniu „Quasi Męski Kabaret Szum” rozpadł się, lecz kilka miesięcy później odrodził się na nowo, pod nową nazwą – „Kabaret Szum” oraz w wyłącznie żeńskim składzie. Pierwszy skład odrodzonej grupy przedstawiał się następująco: Aneta Bryś, Justyna Kunke, Marta Listwan, Anna Osińska i Małgorzata Szapował. Kabaret działał z sukcesami (wysokie miejsca w konkursach, m.in. Mulatka, PAKA, Debeściak) do 2006 roku. Nie wiem czy wiecie, ale do grupy swego czasu należała także Agnieszka Litwin (Kabaret Jurki). Próbkę twórczości możecie zobaczyć tutaj.

KABARET SŁOICZEK PO CUKRZE

Założyły go dwie koleżanki z poprzedniego kabaretu, zresztą kabaretu „Szum” – Małgorzata Szapował i Magda Mleczak. Kabaret działa od 2008 roku do dnia dzisiejszego, z większą lub mniejszą aktywnością kabaretową. Ich najpopularniejszymi skeczami są „Feministka” (klik) oraz „Teściowa”. Jak same o sobie piszą: są najprawdopodobniej najładniejszym kabaretem na świecie. Zdobywczynie podium m.in. na Festiwalach Mulatka, Wrocek, Śląska Olimpiada Kabaretowa. 

KABARET ZALOTKA

Obecnie tworzą go trzy kobiety: Ania, Sylwia i Paulina. Powstał stosunkowo niedawno, bo w 2014 roku, w Zielonej Górze. Pierwszy skład grupy przedstawiał się następująco: Agnieszka Czerson, Sylwia Leszczyńska, świebodzinianka Dominika Najdek, głogowianka Paulina Szmyt i Anna Wolińska. Chodzą pogłoski, że ojcem chrzestnym tej kobiecej formacji jest Znany Wojtek Kamiński, który namówił dziewczyny do założenia kabaretu podczas zajęć na Uniwersytecie Zielonogórskim. Występują przede wszystkim w Klubie Gęba, ale możecie je spotkać także na różnych festiwalach kabaretowych, m.in. Mulatka, PAKA, Lidzbarskie Wieczory Humoru i Satyry. Jak sobie radzą na scenie, możecie zobaczyć tu.

KABARET NOMEN OMEN

Kraków nie może być gorszy i również posiada swój żeński kabaret. Założony w 2014 roku przez dwie kobiety: Magdalenę Kubicką oraz Karolinę Buszczak. Dziewczyny są realizatorkami ogólnopolskiego projektu „Kabaret na obcasach”, który trwał od października do grudnia 2015 roku. Nie boją się improwizować na scenie. Piszą o sobie: „Widzieliście horror „Omen”? Teraz zobaczcie Kabaret Nomen Omen! Jego członkinie będą się Wam śniły po nocach tak jak bohater strasznego filmu!”. Brały udział w takich festiwalach jak: Żarówka, PAKA, Klamka. Wzięły także udział w VIII edycji „Mam talent”. Jeden ze skeczy do zobaczenia tutaj.

KABARET A JAK!

Kolejna krakowska perełka. Formacja powstała w 2015 roku i z wielkim przytupem weszła na polską scenę kabaretową. Z przytupem, bo znakiem rozpoznawczym dziewczyn są kolorowe szpilki. W grupie są cztery panie: Karolina Abramowicz, Magdalena Furmanek, Maria Kargulewicz i Adrianna Napiórkowska. Jak same o sobie piszą, są pasjonatkami inteligentnego humoru oraz skeczy muzycznych. Dziewczyny aktywnie biorą udział w wydarzeniach kabaretowych oraz festiwalach, wystąpiły m.in. na: PACE, Mulatce, Ryjku, OSPIE. Oczywiście z licznymi sukcesami, a jak! Muzyczna twórczość do obejrzenia tutaj.

Kobiet w kabarecie, można by powiedzieć, jest jak na lekarstwo. A żeńskich kabaretów jeszcze mniej. Zachodzą jednak w tym temacie pewne zmiany. Lepszą sytuację możemy obserwować w standupie. Kobiety z roku na rok coraz śmielej wchodzą w świat standupu. Również w ciągu kilku miesięcy kabarety męskie zmieniły swój profil na mieszany. Przykładem może być Kabaret Czesuaf czy chociażby K2.

Kobietki! Z okazji naszego święta – wszystkiego najlepszego, realizacji planów i marzeń. Działajmy dalej, bo świat należy do kobiet! 🙂

ANETA TABISZEWSKA

Półfinały 33. EDF PAKI [część konkursowa, recenzja]

Tym razem swoje wrażenia z Półfinałów spisał nasz korespondent, Marcin Chudoba, który tym samym debiutuje w tej roli na naszym blogu. Zapraszamy do lektury.

polfinaly-33-edf-paki

Co?

Część konkursowa Półfinałów 33. EDF PAKI

Kto?

Sekcja Muzyczna Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn, Tomasz Biskup, Kabaret A jak!, Kabaret Inaczej, Mieszko Minkiewicz, Tomasz Giefert, Paulina Potocka, Kabaret Czołówka Piekła, Kabaret Trzecia Strona Medalu, Szymon Łątkowski, Kabaret NOC, Kabaret Zalotka, Kabaret Nomen Omen

Kiedy?

17 i 18 luty 2017 rok

Gdzie?

Scena Piast, Kraków

Odkąd dwa lata temu trafiłem na PAKĘ jako widz, z utęsknieniem oczekuję kolejnych edycji Przeglądu. W tym roku nic się pod tym względem nie zmieniło, z odpowiednim wyprzedzeniem zarezerwowałem nawet wolne dni w pracy. Konkursowi Piosenki, który odbył się podczas pierwszego dnia półfinałów 33. PAKI poświęcono już osobny tekst, w niniejszych rozważaniach chciałbym skupić się na „zwykłych” występach.

17 lutego miałem okazję obejrzeć wszystkie programy konkursowe. Chociaż nie jestem uprzedzony do stand-upu, Tomasz Biskup rozpoczynający pierwszy dzień Półfinałów, nie przekonał mnie do siebie swoją formą uprawiania stand-upu. Potrafię zrozumieć, że współczesną publiczność bawią takie elementy, jak np. wulgaryzmy, jednak gdy składają się one na znaczą część występu, jest to dla mnie nieprzyjemne. Przebłyski dobrych i śmiesznych przemyśleń dawały o sobie znać, jednak pojawiały się one zbyt rzadko.

Występ dziewczyn z krakowskiego Kabaretu Nomen Omen sprawił, że powoli zacząłem zapominać o niesmaku, który pozostał po występie Tomasza Biskupa. Chociaż parodia telewizji śniadaniowej, rozmowa z kandydatką na prezydenta, prostytutką Magdaleną Figiel-Migiel, dialog dziennikarek z „Gazety Krakowskiej” i „Gazety Warszawskiej” oraz wytykanie wad kabaretowej widowni w dużej mierze oparte były na powszechnie znanych niskolotnych żartach i skojarzeniach, całość zrobiła na mnie pozytywne wrażenie.

Strzałem w dziesiątkę okazał się natomiast fragment programu Męskość dla mężczyzn! przygotowany przez Kabaret A Jak!. Dziewczyny kolejny raz udowodniły (po zeszłorocznych Matkach, żonach i kucharkach), że z połączenia odmiennych charakterów scenicznych, inteligentnego żartu, abstrakcyjnego poczucia humoru, nutki szaleństwa i piosenek są w stanie stworzyć oryginalny i zabawny występ.

Kabaret Trzecia Strona Medalu przedstawił skecz na bardzo oklepany temat uzależnienia od Internetu. Jednak całość została zaprezentowana w przystępnej i przyjaznej odbiorcom formie.

Należy wspomnieć również o „Balladzie dziadowskiej o jurorach”, którą przygotował konferansjer wydarzenia – Piotr Gumulec. Chociaż do mistrza tego typu utworów, czyli Artura Andrusa trochę mu brakuje (co sam zresztą przyznał), całość  miała swój specyficzny urok.

Paulina Potocka z Białegostoku okazała się damską wersją Andrzeja Poniedzielskiego. W jej stand-upowym szaleństwie, specyficznym poczuciu humoru i hermetycznym świecie jest metoda. Pozostaje mieć nadzieję, że rozwinie skrzydła oraz swoje możliwości.

Pierwszy dzień Półfinałów zakończył pozytywny występ Kabaretu Inaczej. Było o żulach, którzy znaleźli sposób na otworzenie własnej działalności, utrzymywaniu przyjaźni w czasach, gdy na Facebooku mamy setki znajomych, a tak naprawdę wiemy o nich bardzo niewiele oraz tym, co by było, gdyby podczas terapii łączonej u psychologa pojawił się Koń Rafał.

Krótkie podsumowanie dnia pierwszego: W kobietach siła i nadzieja.

18 lutego z różnych powodów obejrzałem zaledwie część występów.

W bardzo dobry nastrój wprawili mnie panowie z Sekcji Muzycznej Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn, którzy przygotowali program składający się z niemal samych piosenek. Utwór Superbohater na długo zapisał się w mej pamięci, nuciłem go nawet w drodze powrotnej do domu.

Niestety, po miłych chwilach spędzonych z SMKKPM poziom zaczął drastycznie spadać. Tomasz Giefert występujący 18 lutego nie wzbudził we mnie żadnych uczuć (może poza ogromną nudą). Nie przypadło mi do gustu tłumaczenie przez artystę swoich żartów publiczności.

Kabaret NOC ma u mnie plus za próby włączenia do programu elementów muzycznych. W pamięci zapisał mi się również stary suchar mówiący, że „Hitler to niby był antysemita, a jednak żyd” (w sensie sknera).

Z nadzieją wyczekiwałem występu Szymona Łątkowskiego, niestety, chwilę po tym, gdy dość energicznie wkroczył on na scenę, musiałem zająć się zupełnie innymi sprawami. Później już cały czas byłem „w ruchu”. Widziałem jedynie fragmenty skeczy Czołówki Piekła, Zalotki, BudaPeszu oraz monologu Mieszka Minkiewicza, dlatego powstrzymam się od ich oceny.

MARCIN CHUDOBA

PS Za zdjęcia w grafice dziękujemy Karinie Kąsek.

Kabaret na Obcasach [relacja – gościnnie]

Relację z babskiego wieczoru kabaretowego pod hasłem „Kabaret na Obcasach” napisała dla nas gościnnie Karina Kąsek. Dziękujemy! I zapraszamy do lektury.

Kabaretnaobcasach

KTO?
Kabaret Nomen Omen, Kabaret Hyrki, Kabaret Zalotka, Marek Gajewski i Krzysztof Jasiewicz (Kabaret Trzecia Strona Medalu)

CO?
Kabaret na Obcasach

GDZIE?
Klub Gwarek

KIEDY?
25.11.2015 r., 20.00

Kraków, chłodny listopadowy wieczór, myślisz wtedy, „matko, po co ja wychodziłam/łem z domu” i nagle wchodzisz do klubu Gwarek, którego nazwa idealnie wpisuje się w klimat tego wieczoru. Widzisz tłum uśmiechniętych, pozytywnie nastawionych do życia ludzi, którzy przyszli pozbyć się listopadowej chandry aż z trzema żeńskimi kabaretami.

Wszystko to w ramach projektu „Kabaret na Obcasach”, w którym biorą udział Kabaret „Nomen Omen” z Krakowa, Kabaret „Zalotka” z Zielonej Góry oraz Kabaret „Hyrki” z Warszawy. Pierwszy występ w ramach projektu odbył się w legendarnym Klubie „Gęba” w Zielonej Górze, następny odbędzie się w Warszawie.

Gospodarzami, a raczej gospodyniami, środowego wieczoru był oczywiście Kabaret „Nomen Omen”, który bardzo postarał się o to, żeby widzowie , a przede wszystkim Panie, czuły się podczas tego występu komfortowo. A to za sprawą przepysznych słodkości i licznych konkursów z iście damskimi nagrodami. Jurorami w czasie konkursów byli Marek Gajewski i Krzysztof Jasiewicz z Kabaretu „Trzecia Strona Medalu” i był to jedyny męski akcent w trakcie tego występu.

Wieczór rozpoczął Kabaret „Zalotka” z Zielonej Góry, zabierając publiczność m.in. do hotelu, gdzie największą władzę ma… pokojówka, oraz na casting, w którym brały udział Kopciuszek, Śpiąca Królewna i Mała Syrenka. Po ich występie na scenę wkroczyli chłopcy z Kabaretu „Trzecia Strona Medalu”, by rozpocząć pierwszy tego wieczoru konkurs, polegający na znalezieniu najdziwniejszej rzeczy, którą Panie trzymają w torebce. Publiczność brawami zadecydowała , że wygrał alarm antywłamaniowy.

Potem na scenie zaprezentowały się dziewczyny z grupy „Hyrki”, uświadamiając Paniom, dlaczego to mężczyznę trzeba zabrać do serwisu samochodowego, i dlaczego trzeba uważać na plaży, gdy ratownikiem jest kobieta. Po programie „Hyrek” ponownie pojawili się Marek Gajewski i Krzysztof Jasiewicz z nowym zadaniem konkursowym. Tym razem Panie na obcasach musiały stać na jednej nodze. Ta, która wytrzymała najdłużej, otrzymała nagrodę od kosmetycznego patrona projektu.

Jako ostatnie zaprezentowały sie gospodynie, czyli Kabaret „Nomen Omen”, pokazując publiczności, jak można wróżyć z ciastek przyszłość syna, marzącego o karierze malarza, a także jakie przeszkody musi pokonać przyszła żona, która spotyka się z matką chrzestną (podobieństwo do filmowego ojca chrzestnego zupełnie nie przypadkowe :)).

Publiczność podsumowała trzy występy bardzo gromkimi brawami, prosząc o bis. Dziewczyny zaproponowały więc widzom wspólną improwizację.

Czekamy na ostatni występ z cyklu „Kabaret na Obcasach”, który tym razem odbędzie się w Warszawie, a widzów gościć będzie Kabaret „Hyrki”.

KARINA KĄSEK

PS: Zapraszamy na audycję Kariny w radiu UJOT FM, Kąsek Żartu, w czwartki o 9.45.

Więcej o bohaterkach wieczoru:
Kabaret Nomen Omen
Kabaret Hyrki
Kabaret Zalota