Archiwa tagu: historia

ZOO w Verbum [cz II]

ZOO w Verbum

ZOO W VERBUM

II Wesoły Folwark

W kolejnej części cyklu ,,ZOO w Verbum” przyszedł czas na nazwy zwierząt, które są najbliżej człowieka, czyli wszelkiego rodzaju zwierzęta hodowlane i domowe. Zatem dziś zapraszamy Was do naszego ,,Wesołego Folwarku”.

Pierwszym kabaretem świata, który przyjął nazwę zwierzęcia domowego, był kabaret „Chat Noir”, czyli „Czarny Kot”. Powstał on w Paryżu, w 1881 r. Jego logo prezentowało kota ściskającego szyję zabitej gęsi. Kot w nazwie kabaretu związany jest z utworem Edgara Allana Poe i miał być symbolem sztuki. „Chat Noir” miał swoją kwaterę w Sali Montmartre, a głównym jego założycielem był Rodolphe Salis. Początkowo na występy kabaretu przychodzili znajomi Salisa, by rozmawiać, czytać czy wykonywać swoje utwory. Zamknięty charakter spotkań miał na celu zaciekawienie ludzi i wywołanie plotek, których celem była pomoc w popularyzacji lokalu. W pierwszych latach funkcjonowania kabaret „Chat Noir” nie miał określonego programu, tworzył go na zasadzie spontanicznej improwizacji. W skład kabaretu wchodzili m.in.: Emile Goudeau, Claude Debussy, Maurice Mac-Nab, Jules Jouy. Warto zaznaczyć, iż artyści utożsamiali się z najuboższymi ludzmi z Montmartre. W 1882 r. Salis założył czasopismo pod taką samą nazwą co kabaret, które powielało jego działalność. Z racji dużej popularności oraz z powodu kilku brutalnych wtargnięć do lokalu, Salis postanowił zmienić miejsce występów. Chat Noir przeniósł się do lokalu na ulicy Victor Masse. Salis nie byłby sobą, gdyby z tego przedsięwzięcia nie zrobił wielkiego wydarzenia. Zorganizował przemarsz (na wzór procesji na pogrzebie Wiktora Hugo w 1885 r.) wzdłuż bulwaru Rochechouart, w którym uczestniczyli artyści kabaretu, trzymając w rękach fragmenty starego „Chat Noir”, a także śpiewając i tańcząc. Kabaret zakończył swoją działalność w 1897 r.

Kabaretem ze zwierzakami w nazwie jest też ,,Siedem kotów” – pierwszy powojenny kabaret, powstały w 1946 r., w Krakowie, założony przez grupę malarzy i artystów. Swój pierwszy program 3 x miau zagrali w październiku 1946 r. Grupa „Siedem Kotów” korzystała z tekstów autorstwa Gałczyńskiego. Kabaret pochłonął ,,Teatrzyk Zielona Gęś” (a dokładniej koty zjadły gęś w jednej ze scen). ,,Siedem kotów” dało podstawy dla „Kabaretu Starszych Panów”, bowiem Jeremi Przybora bardzo często inspirował się tekstami Gałczyńskiego. W 1947 r. kabaret zakończył działalność.

Kolejnym kabaretem z nazwą hodowlanego zwierzęcia jest ,,Piwnica Pod Baranami”, założona w 1956 r. przez Piotra Skrzyneckiego, w Krakowie. Pierwotnym zamysłem ,,Piwnicy Pod Baranami” było utworzenie miejsca spotkań dla studentów. Pewna nieścisłość pojawia się w kwestii założyciela. Barbara Nawratowicz w swojej książce ,,Piwnica Pod Baranami. Początki i rozwój” twierdzi, że właściwym założycielem był Krzysztof Zrałka, ponieważ na początku Skrzynecki nie występował wraz z nimi. Założycielami byli również: Bronisław Chromy i Krzysztof Penderecki. Przez pewien okres w ,,Piwnicy” występowały zespoły jazzowe. Osobą, która wypromowała kabaret na całą Polskę była Ewa Demarczyk. Pod koniec lat 50. XX w. ,,Piwnica Pod Baranami” stała się epicentrum jazzu. Filozofią ,,Piwnicy” jest przekonanie, że ,,niczego w życiu, a przede wszystkim siebie nie należy traktować na serio”. W czasie całego okresu trwania kabaretu przewijali się w nim różni artyści, m.in. Krzysztof Litwin, Krystyna Zachwatowicz, Marek Grechuta, Grzegorz Turnau, Alosza Awdiejew, Janusz Radek, Halina Wyrodek, Tamara Kalinowska. ,,Piwnica Pod Baranami” istnieje do dziś i grywa regularnie.

Następnym tworem artystycznym jest ,,Koń”, który powstał w Warszawie. Był on pierwszym powojennym kabaretem politycznym w Polsce. W skład wchodzili koledzy z PWST: Wiesław Gołas, Jerzy Dobrowolski, Mieczysław Czechowicz, Zbigniew Bogdański i Zdzisław Leśniak. Początkowo utworzyli oni grupę pod nazwą: ,,GoDoCzeBoLe” (od dwóch pierwszych liter nazwisk członków), a późniejszą nazwę zaproponował Dobrowolski, który komentując wysiłki kolegów na scenie, powiedział: ,,Koń by się uśmiał”. Kabaret zadebiutował w 1958 r., w sali prób Teatru Dramatycznego. Wtedy to skład ,,Konia” trochę się zmienił: za Czechowicza wszedł Mieczysław Stoor, a za Bogdańskiego- Stanisław Wyszyński. Twórczość charakteryzowała się parodią totalitarnego myślenia i ośmieszaniem pompatycznych obyczajów. Kabaret zdobył m.in. wyróżnienie na VII Festiwalu Studentów i Młodzieży w Wiedniu (w 1959 r.). Zakończył swoją działalność po parodii pochodu pierwszomajowego.

Następny kabaret w naszym zestawieniu to ,,Koński Ogon” założony na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku w Koninie, przez Szymona Pawlickiego. Pierwszy program pt. Patrz, koń się zatacza miał na celu wykpić przywarę Polaków – pijaństwo. Drugi program Pod menzurkę m-c miał ośmieszyć kolejną przywarę – biurokrację z administracją. Kontrowersyjny temat programu zaowocował zdjęciem go z desek, a kabaret przestał istnieć. Założycielami byli m.in.: Krystyna Kucharska, Wrocławski, Pawlicki, Sznajder.

Było już kilka kociaków, a pierwszym pieskiem w Folwarku jest ,,Jamnik – Pies Cynicki”. Początkowo kabaret nosił nazwę ,,Jamnik” jednak, gdy zaproszono do współpracy Grzegorza Walczaka, który jak sam przyznaje, był ,,pod urokiem filozofii” nazwa kabaretu rozwinęła się i przybrała formę kabaretu filozoficznego. Pierwszym programem była Kura wdowa, czyli rozmowy zmarłych, która ukazała się w 1962 r. W skład grupy wchodzili: Stanisławski, Janusz Głowacki, Janek Sosnowski, Wiktor Meller, Juliusz Loranc (oprawa muzyczna), Stefan Friedmann.

Kolejnym kabaretem z nazwą zwierzęcia jest ,,Porfirion” – kabaret rzeszowski, nazwę zaczerpnął z satyrycznej powieści Gałczyńskiego ,,Porfirion Osiołek”. Był znany w pierwszej połowie lat 60. XX w. ,,Porfirion” został stworzony przez Juliana Krzywkę i był on profesjonalnym kabaretem satyrycznym. Swoją premierę miał w 1961 r. z programem Spotkanie z Siódemką. W skład grupy wchodzili m.in.: Anna German, Zdzisław Kozień, Jan Babula, Tadeusz Nalepa, Mira Kubasińska.

Kabaret ,,Owca” to kolejny zwierzak w naszym ZOO. Powstał on w Warszawie, za sprawą Dobrowolskiego. Zadebiutował w 1966 r. programem Dla mnie bomba w redakcji ,,Szpilek”. W skład wchodzili: Jerzy Dobrowolski, Andrzej Bianusz, Stanisław Tym, Wojciech Pokora, Andrzej Stockinger, Józef Nowak, Jerzy Turek, po kontuzji Tyma, zastąpił go Jan T. Stanisławski. Kabaret rozpadł się na początku lat 70. XX w. Przez ten okres kabaret występował ze swoim jedynym programem, kompletując za każdym razem pełną salę. Widowisko, jakie prezentowała ,,Owca” piętnowało chamstwo, brak kompetencji, głupotę, czasami ocierając się o teatr absurdu oraz opierając się na ironii, sarkazmie czy aluzjach.

Kabaret ,,Pod Psem” to następny zwierzęcy lokator w Folwarku. Powstał w Warszawie, przy AWF-ie. Założył go Paweł Dłużewski w 1976 r. W skład wchodzili: Alina Suzin, Jacek Domarańczyk, Agata Lachman, Jacek Dorożyński, Jan Filip Borowski i Krzysztof Korycki. Kabaret ,,Pod Psem” wystawił w sumie ok. pięćdziesiąt przedstawień w całej Polsce. Zakończył działalność w 1980 r.

Kolejnym kabaretem jest ,,Koza Nostra”, początkowo działający w Lublinie, a później w Łodzi. Powstał w 1981 r., a założycielem był Stefan Lipiec. Nazwę kabaretu zaczerpnięto od herbu Lublina, w którym znajduje się koziołek. Lipiec dodaje, że nazwa nawiązuje też do popularnej włoskiej mafii. W całym okresie trwania, grupa zagrała ponad tysiąc przedstawień, występując z siedmioma programami, m.in.: Przedsionek do raju, Koksownik, czyli brygada majstra Kafary, Super nova, Marek bez Wacka. Programy te miały charakter parateatralny i fabularny. Kabaret zdobył II nagrodę na konkursie OSET w Rzeszowie, za Koksownik, natomiast za Super nova – wyróżnienie. Działał do 1989 r.

Ostatnim zwierzątkiem w naszym ,,Wesołym Folwarku” jest ,,Koń Polski”. Powstał w 1985 r., w Koszalinie, dzięki Leszkowi Malinowskiemu. Inspiracją dla nazwy kabaretu był, ukazujący się do dziś, tygodnik jeździecki. Za początek kabaretu Malinowski uważa występ na PACE, gdzie zdobyli Grand Prix za skecz Wybory. Najbardziej znany cytat ze skeczy o Marianie i Heli: „Marian, czy ty mnie kochasz, czy nie kochasz?” weszło do codziennego języka. ,,Koń Polski” istnieje do dziś.

Zapraszamy w najbliższym czasie do ostatniej części cyklu ,,ZOO w Verbum”, która będzie nosić tytuł ,,Pozostałe stwory”.

ANETA TABISZEWSKA

Literatura:
Lisa Appignanesi, Kabaret, przeł. Agnieszka Kreczmar, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1990.
Andrzej Domagalski, Leszek Kwiatkowski, Kabaret w Polsce 1950-2000, Krakowska Fundacja Teatralna, Kraków 2015.
Ryszard Marek Groński, Od siedmiu kotów do Owcy. Kabaret 1946-1968, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1971.

ZOO w Verbum [cz. I]

ZOO w Verbum

ZOO W VERBUM

I Niezłe ptaszki

Zaczynamy nowy cykl, który jest dość specyficzny, a zarazem egzotyczny. Cykl złożony z trzech części będzie kolejno przedstawiał kabarety, które mają w nazwie… zwierzę! W przeważającej ilości będą to rodzime grupy, jednak nie zabraknie też przedstawicieli z zagranicy. Cykl nie wyczerpuje tematu, bowiem zapewne było znacznie więcej grup kabaretowych ze zwierzęciem w nazwie. Wybór artystów opisywanych w cyklu jest zupełnie przypadkowy.
Jako że temat obrony zwierząt jest wciąż aktualny, a my chcemy być choć trochę na topie, dlatego też postanowiłyśmy utworzyć nasz własny zwierzyniec. Dziś prezentujemy Wam, część pierwszą zatytułowaną ,,Niezłe ptaszki”.

Pierwszym polskim tworem artystycznym, bo jeszcze nie kabaretem, mającym w nazwie ptaka (któż by przypuszczał, że nazwa ta oznacza zwierzę, gdyby nie zajrzał do słownika?) była kawiarnia artystyczna ,,Paon”, co z języka francuskiego oznacza pawia. Kawiarnia ta powstała pod koniec XIX w. w Krakowie. Dlaczego akurat Kraków? Bo był on ciągle ośrodkiem kulturowym kraju. Miastem, w którym wykształciło się życie artystyczne trwającej wtedy epoki-Młodej Polski. ,,Paon”, jak wcześniej wspomniałam, był kawiarnią artystyczną, którą założył Ferdynand Turliński (były właściciel hotelu i restauracji ,,Pod różą”) w 1896 r., „Paon” nie jest jednak nazwą pierwotną. Początkowo lokal składał się z restauracji, kawiarni i salek, gdzie grano w gry hazardowe. W kawiarni umieszczono także puste płótno, które pełniło funkcję dzisiejszej książki pamiątkowej. Pomysł Turlińskiego okazał się świetny, bowiem większość gości korzystała z wolnego miejsca na płótnie i zapisywała swoje myśli, sentencje oraz rysowała. Kawiarnia zyskała na popularności po przyjeździe Stanisława Przybyszewskiego, choć stałymi jej bywalcami byli także: Antoni Waśkowski, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Wyspiański, Jan Stanisławski. Po niedługim czasie płótno stało się ,,kością niezgody”. Artystom zaczęło przeszkadzać to, że jest ono ogólnodostępne i każdy z gości mógł coś na nim stworzyć. Z tego powodu Turliński postanowił przeznaczyć jedną z sal na spotkania dla samych artystów, gdzie będą mogli śpiewać, grać i dyskutować do woli. Odseparowaną salkę nazwano najpierw ,,Pod nonszalanckim Paonem”, co w skrócie dało nazwę ,,Paon”. Warto zaznaczyć, iż autorem nazwy był Przybyszewski, którego zainspirował wiersz Maeterlincka. Turliński zbankrutował i po pięciu latach ,,Paon” przestał istnieć. Słynne płótno z kawiarni znajduje się obecnie w Muzeum Narodowym w Krakowie.

Kolejnym kabaretem z ptaszyną w nazwie był rosyjski ,,Niebieski Ptak”, prowadzony przez liczną grupę emigrantów rosyjskich, którzy szukali schronienia w Berlinie w latach 20. XX wieku. Charakterystycznymi znakami ich twórczości były: mieszany styl- łączyli rosyjski folklor ze scenicznym odpowiednikiem kubizmu i konstruktywizmu oraz międzynarodowy język- tworzyli w języku rosyjskim, angielskim, francuskim i niemieckim. Na scenie posługiwali się pantomimą i muzyką. Najbardziej znanymi skeczami kabaretu ,,Niebieski Ptak” były Wioślarze znad Wołgi oraz Sofaklatsch. W Polsce pozostawili po sobie garść wspomnień i wspaniałego konferansjera węgierskiego pochodzenia – Fryderyka Jarosego.

Następnym w naszym ptasim gnieździe jest polski ,,Teatrzyk Zielona Gęś” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, który miał swoją premierę w 1946 r. w Warszawie. Autor za jego pomocą przedstawił obraz Polski oraz przywary Polaków. Wytknął im m.in. skłonność do idealizacji historii, przesadną dumę i wiarę w tradycję. Niekiedy posługiwał się także postaciami historycznymi, lecz w sposób zabawny zmieniał ich losy. Zaznaczyć należy, że występy miały charakter groteskowy. ,,Teatrzyk Zielona Gęś” pełnił rolę krzywego zwierciadła, które miało na celu motywować naród do działania. Funkcjonował on do 1950 r.

Kabaret ,,Dudek” to kolejny mieszkaniec w naszej ptaszarni. Powstał w 1965 r., pod kierownictwem Edwarda Dziewońskiego, a jego nazwa wzięła się od pseudonimu założyciela. Miejscem występów była warszawska kawiarnia ,,Nowy Świat”. Nad sceną, w trakcie występów, wisiało łacińskie określenie ptasiego symbolu kabaretu: Upupa epops.
W skład grupy wchodzili: Irena Kwiatkowska, Edward Dziewoński, Wiesław Gołas, Jan Kobuszewski, Wiesław Michnikowski, ponadto grali także, m.in.: Barbara Krafftówna, Teresa Lipowska, Anna Seniuk, Wojciech Pokora, Janusz Gajos, Wojciech Młynarski. Był to kabaret literacki, którego skecze, monologi i piosenki nawiązywały do wzorców międzywojennych. Najpopularniejsze skecze to m.in.: Ucz się, Jasiu, Dwanaście butelek, Duży sęk, Pieprzna ballada, natomiast znane piosenki to, m.in.: A wójta się nie bójta, Ballada o dzikim Zachodzie, W co się bawić, W Polskę idziemy, Przyjdzie walec i wyrówna. Kabaret zakończył swoją działalność w 1975 r., dając sporadyczne występy na potrzeby TV. Próba reanimacji ,,Dudka” w 1987 r. okazała się bezskuteczna. Definitywne zakończenie działalności nastąpiło w 1989 r.

Kolejnym ptaszkiem jest ,,Indyk” – szczeciński kabaret, powstały w 1967 r. Z początku nazywał się ,,Pod strzechą” i przedstawiał satyryczne utwory z życia codziennego mieszkańców wsi. Założycielami byli: Włodzimierz Brach, Jerzy Babiński, Jerzy Jersey Strutyński. Dopiero po premierze spektaklu O Maryni i coś z życia, postanowili zmienić nazwę na ,,Indyk”. Kabaret ten był numerem jeden w Szczecinie w latach 60. Panowała o nim opinia dowcipnego, lecz za mało pracowitego. Charakteryzowano go bardziej jako grupę towarzyską niż zawodową grupę artystyczną. Drobiowa nazwa nawiązywała do miejsca założenia, czyli Wyższej Szkoły Rolniczej.

Był paw, gęś i indyk, teraz pora na kabaret ,,Kur”. Został on założony w 1974 r. przy Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie przez Andrzeja Strzeleckiego. W jego skład wchodzili: Marek Siudym, Paweł Wawrzecki, Wiktor Zborowski, Joachim Lamża, Krzysztof Majchrzak i Mariusz Benoit. Kabaret ,,Kur” był kabaretem jednego programu: Komu bije dzban, czyli KUR wie najlepiej, który nie był odbierany zbyt entuzjastycznie. Ciekawostką jest fakt, iż zamiast odbywania prób do programu, członkowie kabaretu notorycznie grali w piłkę nożną, wymyślając później program na szybko. Kabaret występował na deskach Teatru Satyryków oraz w kawiarni ,,Nowy Świat”. Nazwę, nieco przekornie, zaproponował Wojciech Siemion, niejako w opozycji do innych zwierzęcych kabaretów – ,,Konia” i ,,Owcy”.

Grupa ,,Trzeci Oddech Kaczuchy” została założona w 1981 r. w Olsztynie przez małżeństwo: Maję Piwońską oraz Andrzeja Janeczko. W ich twórczości kabaretowej przeważają piosenki. Zdobyli Grand Prix na Studenckim Festiwalu Piosenki w 1981 r. za piosenkę Wódz, w tym samym roku za piosenkę Kombajnista zdobyli nagrodę na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Grupa przez 10 lat była związana z lubelskim Teatrem Maska, nagrali sześć recitali dla TVP 2. Od początku istnienia są uważani za fenomen artystyczny. Obecnie tworzą program muzyczno-kabaretowy, będący ciągłym dialogiem z publicznością.

Następnym ptaszkiem są ,,Kaczki z Nowej Paczki”- olsztyńska grupa kabaretowa, która specjalizowała się w piosenkach kabaretowych. Została założona w 1982 r. w pociągu relacji Łódź Fabryczna- Warszawa Centralna. Powstanie ,,Kaczek z Nowej Paczki” było rezultatem kończącej się umowy części zespołu, występującej z grupą ,,Trzeci Oddech Kaczuchy”. Założycielami kabaretu byli: Andrzej Zb. Brzozowski, Mateusz Iwaszczyszyn, bracia Andrzej i Zbigniew Rojek, Wojciech Sobol, Mirosława Kamińska (kierownik organizacyjny) i Rafał Wagnerowski (rzecznik prasowy). ,,Kaczki z Nowej Paczki” pisały autorskie, satyryczne piosenki, które ukazały się na wielu płytach. Najważniejsze z nich to: Kto widział Dziubdziuba, Greps, Chiciory, Dziubdziub i The Best. Zdobyli główną nagrodę i tytuł Nowość Estrady na Ogólnopolskich Spotkaniach Estradowych OSET’ 83 w Rzeszowie, a także II nagrodę w Konkursie Piosenki Kabaretowej na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1984 r. Mieli przyjemność wystąpić także z zespołem Kombi. Zespół istnieje do dziś, w składzie: Andrzej Zb. Brzozowski, Andrzej Kulczyński, Mirosław Łoszewski oraz Andrzej Nowicki. Ponadto Andrzej Zb. Brzozowski i Zbigniew Rojek są pomysłodawcami Ogólnopolskiego Festiwalu Parodii i Pastiszu Parodiola.

Kolejnym kabaretem z ptakiem w nazwie jest kabaret ,,Derkacz” (ptak podobny do kury), założony w 1990 r. przez Arkadiusza Dera i Andrzeja Kaczmarka. Nazwa zaczerpnięta od pierwszych sylab nazwisk (ciekawe czy wiedzieli, że ptak o takiej nazwie naprawdę istnieje?). Obok monologów i dialogów, przedstawiali piosenki literackie. Zasłynęli parodią Joźin z Baźin, czyli Kaczor z bagien. ,,Derkacz” grywał głównie na Śląsku.

Ostatnim kabaretem z gromady ptaków w naszym zestawieniu jest ,,Kaczka Pchnięta Nożem”, założony w 1996 r. w Rzeszowie. Jego twórcami byli: Andrzej Rozmus, Leszek Fila, Dariusz Popek. W 1997 r. wystąpili na eliminacjach konkursowych do PAKI, jednak nie zdobyli żadnej nagrody. Po dwóch latach z kabaretu odeszli Leszek Fila i Dariusz Popek, a na ich miejsce weszły wyłonione w castingu: Aneta Wójtowicz, Beata Zając i Marta Wójtowicz. W 1998 r. zdobyli nagrodę za najbardziej mięsną nazwę na I Festiwalu Teatrów i Kabaretów Studenckich w Gdańsku ,,Wyjście z cienia”. Nawiasem mówiąc nagrodą było pięć kg salami. Rok później kabaret ponownie wziął udział w eliminacjach do PAKI, obeszło się bez sukcesu. Złą passę przełamał rok 1999, bowiem od tego czasu „Kaczka pchnięta nożem” bierze czynny udział w kabaretonach i warsztatach kabaretowych, zbierając nagrody na różnych festiwalach. Istnieją do dziś.

To tyle jeśli chodzi o ,,ptasie” nazwy kabaretów. W najbliższym czasie kolejna część cyklu ZOO w ,,Verbum”, pt. ,,Wesoły Folwark”. Zapraszamy!

ANETA TABISZEWSKA

Literatura:
Lisa Appignanesi, Kabaret, przeł. Agnieszka Kreczmar, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1990.
Andrzej Domagalski, Leszek Kwiatkowski, Kabaret w Polsce 1950-2000, Krakowska Fundacja Teatralna, Kraków 2015.
Ryszard Marek Groński, Jak w przedwojennym kabarecie, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1987.
Barbara Małkiewicz, Paon – pierwsza kawiarnia artystyczna Młodej Polski.

Krakowskie Akcenty Kabaretowe [cz. III]

Kotki_ul.Gołębia

KRAKOWSKIE AKCENTY KABARETOWE

III HISTORIA

Historia jest inspiracją filmów, książek, sztuk teatralnych, nic dziwnego, że po tę tematykę sięga również scena kabaretowa. Co prawda udało mi się dokopać tylko do kilku krakowskich historycznych akcentów kabaretowych, opartych na informacjach dotyczących konkretnych dat, wydarzeń czy postaci. Jednak w szerszej perspektywie historyczne nawiązania bywają podwaliną dla niezwykle atrakcyjnych produkcji kabaretowych. Wystarczy wspomnieć choćby „Historię świata…” i „Historię Polski według Kabaretu Moralnego Niepokoju”. Z tego drugiego programu pochodzą aż dwa skecze, które zahaczają dość bezpośrednio o krakowskie dzieje.

Pierwszy z nich opowiada o przysiędze Tadeusza Kościuszki na Krakowskim Rynku w 1794 roku. Z tego materiału dowiecie się m.in. dlaczego były problemy z wynajęciem Rynku i w związku z tym przełożono ją na 24 marca, oraz z jakim kompozytorem myliła Kościuszkę żona jednego z przyszłych powstańców. Skecz znajdziecie tutaj.

Mniej więcej tego samego okresu dotyczy też drugi skecz KMN z wymienonego programu, w którym spotyka się trzech zaborców, by porozmawiać o trzecim rozbiorze. Austriak beztrosko jeździ na nartach i opowiada, co Austriacy zrobili, żeby oszpecić Kraków. Zresztą, sprawdźcie sami. I co, Franciszek dał radę? 😉

W repertuarze Piwnicy Pod Baranami znalazła się zaś „Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego”, jednego z polskich władców, bywającego na wawelskim wzgórzu na długo przed wspomnianymi wyżej Austriakami. Sama historyjka przez swoją cudowność może i bardziej podchodzi pod dział legend niż faktów, jednak książę rzeczywiście się narodził, a to już konkret. Jak do tego doszło według Galla Anonima możecie posłuchać w wymienionej balladzie. Proponuję wykonanie klasyczne, Ewy Demarczyk, pierwszej interpretatorki, lub to, z którego ja ją poznałam, czyli Janusza Radka (również w przeszłości związanego z Piwnicą Pod Baranami, a także z kabaretem Zielone Szkiełko). Obydwa warte polecenia.

Może uda Wam się znaleźć więcej przykładów. Warto poszukać. Tak podana historia w niczym nie przypomina długich i nudnych list z datami, które trzeba było często wkuwać na lekcjach w szkole.

PAULINA JARZĄBEK

PS: Jeśli szukacie mniej standardowych prezentacji historycznych, sprawdźcie kanał na YT, Historia Bez Cenzury.