W kolejnej części naszego cyklu o Festiwalach Małopolskich przyszedł czas na – można by rzec – niemowlę w tej kategorii. Bowiem festiwal, o którym dziś będzie mowa, nie ma nawet roku.
NIEBYWALENCJA
Niebywalencja, czyli Festiwal im. Jeremiego Przybory. Pomysł na ten festiwal zrodził się w głowie Agnieszki Kozłowskiej (dyrektorki artystycznej Niebywalencji), natomiast został zorganizowany przez Stowarzyszenie Promocji Sztuki Kabaretowej PAKA w Centrum Kultury Rotunda. Nasuwają się na myśl dwa pytania: co to Niebywalencja i dlaczego Jeremi Przybora? Już mówię. Zacznę trochę przewrotnie od drugiego pytania. Jeremi Przybora to pisarz, poeta, aktor, piosenkarz i satyryk, a także autor i współtwórca Kabaretu Starszych Panów. Jego twórczość była i jest dla innych punktem odniesienia. Był on wybitną postacią w świecie kultury. Stowarzyszenie Promocji Sztuki Kabaretowej PAKA postanowiło zorganizować festiwal, by upowszechnić jego dorobek artystyczny. A co to jest ta Niebywalencja? To wyjątkowa wyspa, która została stworzona przez Przyborę do musicalu „Piotruś Pan”. Organizatorzy o nazwie festiwalu na swojej stronie piszą tak: „Dla nas jest symbolem całej twórczości Pana Jeremiego. To wyspa wyjątkowości na morzu bylejakości, świat wzruszeń, komizmu i inteligencji w specyficzny sposób połączonych. Chcemy, aby te wartości nadal były w cenie – dlatego tak nazwaliśmy nasz Festiwal.”
Pierwsza edycja miała miejsce 18-19 grudnia 2015 roku. Festiwal składa się z części konkursowej, części upamiętniającej twórczość Jeremiego Przybory przez współczesnych artystów oraz z koncertu galowego. Gośćmi pierwszej Niebywalencji byli: Teresa Drozda, Magda Umer, Artur Andrus, Krzysztof Jaślar, Fair Play Crew, Karol Kopiec oraz warszawski chór Collegium Musicum z dyrygentem Andrzejem Borzymem, a także laureaci konkursu.
Druga odsłona Festiwalu ma się odbyć w dniach 21-23 października 2016 roku. Programu jeszcze nie znamy.
Niestety nie mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu, dlatego nie przytoczę Wam anegdotki, ale doszły mnie słuchy, że herbatka była wyśmienita! 🙂
Niebywalencja to jak na razie najmłodszy festiwal w Małopolsce, co nie oznacza, że jest gorszy. Wręcz przeciwnie, wprowadził on swego rodzaju powiew świeżości. Mam nadzieję, że powoli raczkując zdobędzie grono wiernych miłośników, bo twórczość Jeremiego Przybory na pewno jest tego warta! A i ja nie omieszkam się wybrać w tym roku na to zacne wydarzenie.
ANETA TABISZEWSKA