Deszcz nie odpuszczał przez kilka dni. A deszcz to wspaniały pretekst, żeby zawinąć się w koc i sięgnąć po książkę. (Nawet, jeśli za oknem się wypogadza. W końcu przecież i tak znów zacznie padać, prawda?) Prezentuję krótki przegląd książek, w których znajdziecie wątki kabaretowe. Tym razem są to powieści, bo okazuje się, że kabaret inspiruje nie tylko historyków i badaczy. Do tej pory czytałam tylko jedną z nich. Reszta jest na mojej liście oczekujących.
1. Pożegnanie z Berlinem, Christopher Isherwood
To właśnie tę powieść już przeczytałam. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że rozpoznalibyście opowiedzianą w niej historię, nawet jeśli jeszcze nie zdążyliście zapoznać się z treścią książki. Na jej podstawie nakręcono film Cabaret.
Młody pisarz, Anglik Chris, i ekstrawagancka aktorka kabaretowa, Sally, próbują odnaleźć się w realiach nazistowskich Niemiec, w czasie, gdy Hitler i jego zwolennicy dochodzą do władzy. Świat zmienia się na ich oczach. Oni muszą za tymi zmianami nadążyć, nawet, jeśli tego nie chcą. Książka jest powieścią autobiograficzną.
2. Dziewczyna z Kabaretu, Manuela Kalicka
Powieść o Irence, tancerce kabaretowej, pierwotnie wydana pod tytułem Rembrandt, wojna i dziewczyna z kabaretu. Bohaterka ucieka z Warszawy we Wrześniu 1939 roku, wraz ze swoim sąsiadem i jego szoferem. Sąsiad przewozi autoportret Rembrandta, by wywieźć go do Szwajcarii. Kiedy ginie razem z szoferem, Irenka zostaje sama z obrazem. Po drodze znajduje jeszcze żydowskiego chłopca, którym postanawia się zaopiekować. Tancerce grozi więc ogromne niebezpieczeństwo, w razie zdemaskowania. Opinie czytelników są bardzo dobre. Recenzje również wyglądają zachęcająco. Jest to ponoć lekko opowiedziany nielekki temat. Na pewno przeczytam.
3. Kabaret Metafizyczny, Manuela Gretkowska
Tej książki w całości nie czytałam, miałam jednak okazję przejrzeć obszerne fragmenty. Zdecydowanie dla koneserów. Bohaterką książki jest Beba Mazeppo. Akcja powieści toczy się w Paryżu końca XX wieku. Bepa jest atrakcją kabaretu, dzięki swojej fizycznej anomalii. Kochają się w niej wszyscy, artyści i rewolucjoniści, jest więc pewnym wcieleniem femme fatale. Myślę, że prezentowany przez jej kabaret program ma w sobie wiele z tak zwanego freak show. Z pewnością nie jest to typowa rewia. Jak wyjdę z pierwszego szoku, chętnie doczytam całość, bo z pewnością jest to tekst w jakiś sposób intrygujący.
4. Maigret w kabarecie, Georges Simenon
Lubię kryminały, więc dziwne, że do tej pory nie trafiłam na tę pozycję. Być może powinnam wrócić do klasyków gatunku. Kabaret z książki nazywa się „U Picratta”. Na jego tyłach mieści się komisariat. Jedna z dziewcząt z tegoż kabaretu donosi o planowanym morderstwie pewnej hrabiny. Nikt jej jednak nie wierzy i hrabina kończy w aktach policji jako ofiara. Również piękna informatorka zostaje znaleziona martwa. Sprawą zajmuje się komisarz Maigret. Jest to 37 tom opowieści o dzielnym komisarzu.
5. Moulin Rouge, Pierre La Mure
Jest to rodzaj biografii, a więc mamy do czynienia z prawdziwymi postaciami, opisanymi jednak w powieściowym stylu. Głównym bohaterem jest tutaj Henri de Touluse-Lautrec, malarz i plakacista dekadentyzmu, autor plakatów m.in. tytułowego Moulin Rouge i najbardziej znanego wizerunku Aristide’a Bruant. Bon vivant i wiecznie szukający miłości nieszczęśnik, który mieszkał w burdelach, pił w kabaretach, a potem wszystko to przenosił na swoje obrazy. Tę powieść, osadzoną mocno w atmosferze dzielnicy Montmartre, zdecydowanie muszę przeczytać.
Tak wygląda moje zestawienie powieści z odrobiną kabaretu. Jak widzicie, jest to kabaret rewiowy, albo wręcz taki typu tingel-tangel. Bywalcom takich miejsc na pewno nie brakowało emocjonujących historii do opowiadania. A może Wy znacie powieści inspirowane kabaretami literackimi?
PAULINA JARZĄBEK